Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie
Dobra dziewczyny, nie ma co dalej roztrząsać tematu. Jeżeli pozwolicie odpowiem Kłapouchemu ;)
Kłapouchy!
>Możesz się też trochę uzewnętrznić i napisać, czy Twoje imię zaczyna...
rozwiń
Dobra dziewczyny, nie ma co dalej roztrząsać tematu. Jeżeli pozwolicie odpowiem Kłapouchemu ;)
Kłapouchy!
>Możesz się też trochę uzewnętrznić i napisać, czy Twoje imię zaczyna się tą samą literą co mój nick?
Mam złamać swoją zasadę? Po co chcesz to wiedzieć? Jakie to ma znaczenie? Imię jest tak samo nieistotne jak wiek, nawet nie wiem czy nie bardziej.
>to kobiety manipulują tak, aby strona przeciwna podjęła odpowiednią decyzję.
>Nie chwaliłbym się tym:d
Nie jest to rzecz, którą kobiety się chwalą i też nie napisałam, że ja tak robię. Ja Ci mówię wprost, jakich kobiety imają się sztuczek aby wyjść na swoje. Nikt nie lubi być manipulowanym, ale tylko niektórzy potrafią się przed tym uchronić.
>Każdy może być zdobywcą a mężczyznom pochlebia bycie zdobywanymi.
Poważnie? A jak na tym wychodzi męskie ego?
Sam pisałeś, że na partnerkę życiową wybrałbyś tą bardziej uległą, przepraszam kobiecą, kandydatkę. Jak to się ma do bycia zdobytym? Taka kobieta nigdy nie ośmieli się zdobyć mężczyzny.
>To nie nasze oczekiwania spełniacie, to kobiety kobietom zgotowały ten los:p
Być może, ale wszystko ku chwale mężczyzny ;)
>Jest to rywalizacja o męskie względy pomiędzy kobietami.
Możliwe, w tych czasach niestety proporcjonalnie mało jest osobników godnych uwagi, którzy spełniają oczekiwania kobiet. Stąd ta rywalizacja.
>Faceci nie mają takich oczekiwań.
Oj mają mają.....
>Bądź co bądź, lubimy sobie ścisnąć tu i ówdzie, i lepiej jeśli jest tam mięciutkie ciałko niż kości.
Kwestia gustu, a o gustach.....już było wcześniej ;
>Bo jak mówią, to kobiety i tak nie wierzą.
Słowa to nie wszystko, liczą się czyny.
>My Was kochamy i akceptujemy takimi jakimi jesteście:)
No proszę Cie....bo nie wiem czy śmiać się czy płakać ;)
>Ostatnio rozmawiałem z osobą 12 lat młodszą - inny wszechświat:)
Nie wiem ile masz lat, jak 22 to rozmawiałeś z dzieckiem, a to rzeczywiście może być innych świat :)
>Ale praktyczne i unika się zbyt emocjonalnego odbioru - próśb, płaczu, awantury.
Nieprawda, nie da się odejść bez emocji. Jak napiszesz to też zranisz, a nie powstrzyma to osoby zranionej przed próbą kontaktu.
>Dawniej robiono to listem i nikt nie mówił, że to niekulturalne.
Dawniej nie używano mydła i wody i nikt nie mówił, że to niehigieniczne. To, że dawniej czegoś nie robiono to nie argument.
W obecnych czasach, zrywanie przez maila, smsa czy telefon to czyste tchórzostwo. Nic więcej.
>A jak sądzisz, skąd słowo "komedia" w "komedii romantycznej"?
A komedia to znaczy wyśmianie? Od kiedy?
>Moje ulubione zwykle nie są określane komediami romantycznymi, np Siedem dusz, Pusty dom, czy Polski "Ogród Luizy".
Widziałam tylko 7 dusz. Rzeczywiście mało komiczny jak na komedie.
>Dlatego później mają sieczkę z mózgu oglądając np "Helikopter w ogniu":D
Heheh no tak, masz racje, wiele osób wierzy, że takie jest życie, ale nie nam oceniać przeciętnego Kowalskiego. Jest wiele kinomaniaków, którzy potrafią wyłuskać z filmu odpowiednie przesłanie.
>Ską... jesteś przekonana?:p
Czekaj, spojrzę w lustro...nie nie wyglądam jak Elsa ;p
Kraina Lodu to bardzo piękna bajka, podobała mi się :)
>To wiążąc się z Tobą sporo się traci.
Ja uważam inaczej :) Po prostu nigdy nikt mi takiego pytania nie zadał. Gdyby zadał, to bym rozmawiała. Wybacz, to zdanie o łóżku i nadrabianiu pominę wymownym milczeniem...
A dziwie się w ogóle Twojemu podejściu do tych spraw.
>To jak tu stworzyć związek z taką kobietą?
No nie da się, dlatego tyle znajomości się rozpada i ludzie się rozchodzą. Ty widocznie jesteś szczęściarzem że z każdą osobą udało Ci się stworzyć związek.
zobacz wątek