Odpowiadasz na:

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>W połowie pierwszej odebrała telefon i kłamała jak z nut, po czym z uśmiechem wytłumaczyła, że to był jej chłopak:d

No tak, żenująca sytuacja.

>Owszem, zastanawiam się,... rozwiń

>W połowie pierwszej odebrała telefon i kłamała jak z nut, po czym z uśmiechem wytłumaczyła, że to był jej chłopak:d

No tak, żenująca sytuacja.

>Owszem, zastanawiam się, wręcz pytam.

I bez względu na odpowiedz dajesz sobie spokój? To po co w takim razie pytasz, skoro nie dopuszczasz możliwości spotykania się z taką kobietą?

>Bo nawet jeśli moje nadzieje nie byłyby płonne, to jak żyć bez lęku, że skończy się, jak jej były?

Moim zdaniem trochę zbyt przezorne podejście. Gdyby tak patrzeć na ludzi, nikt nie wiązałby się z rozwodnikami. Skoro raz im się nie udało, to czemu ma udać się kolejnym razem? A to wcale nie musi być regułą.
Uważasz, że jak raz ktoś zdradził to zdradzi ponownie?

>Choć nauczony doświadczeniem, pytam jeszcze przed pierwszą randką, czy kogoś ma.

Rzeczywiście to musi wynikać z doświadczenia. Ja nigdy bym na to nie wpadła...

zobacz wątek
10 lat temu
~pontianac

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry