Odpowiadasz na:

Re: co przystoi kobiecie a co facetowi w podrywie

>Ale taka jest definicja.

Gdzie? Gdzie jest napisane, że flirt kojarzy się jednoznacznie z seksem?

>A gdy miłość znika, to tych rzeczy nie ma?

Właśnie nie... rozwiń

>Ale taka jest definicja.

Gdzie? Gdzie jest napisane, że flirt kojarzy się jednoznacznie z seksem?

>A gdy miłość znika, to tych rzeczy nie ma?

Właśnie nie rozumiesz, gdy znika któreś z tych rzeczy, miłości już nie ma. Ona jest, jak to wszystko jest obecne. Związki nadal trwają bo łączą ludzi wspólne zainteresowania, przyjaźń, seks, poczucie bezpieczeństwa itd nie tylko dzieci i kredyty.

>Porażka? Nie ma takiego słowa w moim słowniku!:)

To może dać Ci słownik, którego używa cały świat? :)

>I zamiast tłumaczyć w ten sposób, unikam sytuacji, w których mógłbym dać się ponieść chwili i zrobić coś niewłaściwego.

Pamiętaj, nie ma ludzi nieomylnych.

>Przeczytałem z 500 z psychologii, filozofii i teologii.
Ta także wpadła mi w ręce.

Osoby, które interesują się takimi książkami bywają niebezpieczne w relacjach międzyludzkich. Pytam, bo zaczynam się bać ;)

>Albo dopiero się rozpocznie;)

No Ty to masz kolejność, seks z koleżankami, randka bez flirtu, miłość przez poznawanie...

>Bez muru, przy co drugim, skrajnie zwyczajnym i codziennym pytaniu.

Nie wszystkie Twoje pytania są takie zwyczajne i codzienne.
Przepraszam Cie, wydawało mi się że tak rozmawiamy i że do takiej rozmowy nie potrzeba mówienia o szczegółach życia prywatnego.
Żeby rozmawiać tak jak Ty chcesz, musiałabym założyć tutaj konto.

>Kiedyś na pewnym katolickim forum napisałem "jp2" zamiast "JPII" to poszły skargi do admina i dostałem oficjalne ostrzeżenie.

Jak ktoś jest fanatykiem religijnym to powinien się leczyć. Ja się boję takich ludzi i nie szukam ich. Mówiąc o uczuciach religijnych miałam na myśli to, że ktoś obraza Ciebie przez pryzmat religii.

>Czyli używa się, ale rozmowa nie jest jednoznacznie seksualna?

Nie. Nie dałabym się dotknąć przynajmniej połowie facetów z którymi flirtowałam.

------

rondel

>30 wspólnych lat = całe życie?
gdzie kolejne 40 - 50?

a ja tak napisałam? Przeczytaj jeszcze raz :)

Ani kawa, ani piwo nie pomogą nam w dogadaniu się na te tematy :)

zobacz wątek
10 lat temu
~pontianac

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry