Odpowiadasz na:

Re: Co robić

Dobre, dobre! Tak jest, moje rozwijające się Panie, szczęśliwa mamusia + porzucony Tata wcale nie musi = szczęśliwe dzieci.

A co do patrzenia w rodzinę pochodzenia: sam chcę tego... rozwiń

Dobre, dobre! Tak jest, moje rozwijające się Panie, szczęśliwa mamusia + porzucony Tata wcale nie musi = szczęśliwe dzieci.

A co do patrzenia w rodzinę pochodzenia: sam chcę tego nauczyć swoje dzieci. No i niestety synusia będę namawiał w przyszłości do nieżenienia się; nawet bycie tym fajnym w małżeństwie nie zabezpiecza przed przerobieniem w zużytą szmatę do wyrzucenia - zwłaszcza, gdy portfel przeciętny, a żona stawia kosmiczne wymagania.

zobacz wątek
2 lata temu
~Descriptio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry