Uhm. Te orzeszki chili, popite underbergiem, pójdą mi w "pasztetowe" biodrzycha, ale lubię czytać Was pasjami.
Interesujące :)
Uhm. Te orzeszki chili, popite underbergiem, pójdą mi w "pasztetowe" biodrzycha, ale lubię czytać Was pasjami.
Interesujące :)
zobacz wątek