Taka uczciwość, że od 5 lat udaje. Mąż od tego na pewno jest przeszczęśliwy i czuje się świetnie. I ma przez to motywację do skłaniania myśli i uczuć do żony.
Nie dba się o relację, to...
rozwiń
Taka uczciwość, że od 5 lat udaje. Mąż od tego na pewno jest przeszczęśliwy i czuje się świetnie. I ma przez to motywację do skłaniania myśli i uczuć do żony.
Nie dba się o relację, to się jej nie ma. To nie jest rzecz dana raz na zawsze. Kościółkowe bajania i tu trącą fałszem i mieszajac w głowach szkodzą wszystkim zainteresowanym.
zobacz wątek