Co sądzicie o Amnesty International?

athena napisał(a):

> Hej,
> Co sądzicie o organizacji Amnesty International? Czy ktoś z Was
> miał/ma może kontakt z tą organizacją?
> Pozdrawiam
> athena
Małem kontak i im trochę pomagałem, ale to było siedemnaście lat temu.
Mieścili się wtedy na ul. Jaśkowej Dolinie zaraz za domem kupców we Wrzeszczu.
Chcesz im pomagać?, warto.
Uratowali bardzo dużo ludzi od wyroku śmierci i wiezienia.
Organizacja miedzynarodowa
Sprawdzałem teraz w internecie a w Gdańsku już nie ma placówki.
Jak znajdę gdzieś kontakty do tych ludzi z Gdańska to mogę Ci przesłać

Ryśku,

Dziękuję Ci bardzo. Mam z nimi kontakt tu w Warszawie, chciałam sie zorientować co sądzicie o tego typu organizacjach. Ja również uważam, że robią dużo dobrego, choć z drugiej strony jest to trochę przysłowiowa walka z wiatrakami :-)
Pozdrawiam serdecznie
A

athena napisał(a):

> Ryśku,
>
> Dziękuję Ci bardzo. Mam z nimi kontakt tu w Warszawie, chciałam
> sie zorientować co sądzicie o tego typu organizacjach. Ja
> również uważam, że robią dużo dobrego, choć z drugiej strony
> jest to trochę przysłowiowa walka z wiatrakami :-)
W każdym reżymie efekty są mizerne takich organizacji.
Gdyby były szybkie i widoczne to prawdopodobnie nie było by ucisku człowieka przez człowieka.
Co gorsze nikt nie rodzi się uciskającym ani uciskanym a jedynie chęć zdobycia czegoś po za pracą powoduje takie skrzywienia.
Chęć posiadania wielkości osobowej co jest w chwili obecnej bardzo lansowane a przy tym również i władzy doprowadza do reżymu.
No jak tu oddać władzę skoro wmówiono mi, że jestem wielki a reszta nie liczy się.
Warto otworzyć taki oddział w Gdańsku jak był kiedyś.
Oni pomogli nam kiedyś i musimy pomagać innym.

cześć ATHENO a jednak żyjesz...

Cześć SZCZĘŚLIWO :-) a jednak żyję :-)
Ale co to za życie... :-)
a

Miło widzieć Was obie :)

No to sobie pogadałyśmy :-)

O Amnesty sie nie wypowiem, bo wiem tyle co z definicji. I żadnych osobistych doświadczeń.
Pozdrowić miło było, a jeszcze milej by było w realu. A właśnie dzisiaj poGGadałyśmy z Gdańszczanką i nieśmialo planowałyśmy spotkanie. Gdyby góra (czyt. Warszawa) przyjechała, byłby dobry powód.

:-) Będę na długo wyczekiwanych wakacjach między 1 i 18 września i w związku z tym mam "ban" na wydawanie kasy, ale po powrocie na pewno sie odezwę i w końcu sie spotkamy. Wstyd, żeby w tym roku się nie zobaczyć...
Pozdrawiam jak zwykle ciepło
Athena

my jak ci weterani spod Monte Casino.... spotkamy się raz w roku i powspominamy.....hi,hi,hi..............