Widok
        
    
    
    
                                    
                                    
                                                                
                    Teraz już też wiem, że to był Rusłan ;)
Zobaczyłem i usłyszałem go, kiedy majestatycznie (to chyba najwłaściwsze słowo) podchodził do lądowania i był nad Chełmem.
Nawet dzwoniłem do koleżanki, która w tym czasie była w tramwaju w okolicach Ujeściska.. ale zanim odebrała, już zdążył zniknąć z oczu.
Szkoda.. bo nieczęsto widzi się na naszym niebie największy, produkowany seryjnie, samolot świata :D
            
            
            
            Zobaczyłem i usłyszałem go, kiedy majestatycznie (to chyba najwłaściwsze słowo) podchodził do lądowania i był nad Chełmem.
Nawet dzwoniłem do koleżanki, która w tym czasie była w tramwaju w okolicach Ujeściska.. ale zanim odebrała, już zdążył zniknąć z oczu.
Szkoda.. bo nieczęsto widzi się na naszym niebie największy, produkowany seryjnie, samolot świata :D
 
            
        
                
                    
             
                     
                    