Co ze sprawą "wariata", który rozjeżdżał ludzi na Molo w Sopocie?
Czy tylko mnie zastanawia dlaczego temat umarł równie szybko,jak np.sprawa "afery taśmowej"?
Czy w tym kraju nie można nie tylko liczyć na wymiar sprawiedliwości, ale i na...
rozwiń
Czy tylko mnie zastanawia dlaczego temat umarł równie szybko,jak np.sprawa "afery taśmowej"?
Czy w tym kraju nie można nie tylko liczyć na wymiar sprawiedliwości, ale i na media?
Dlaczego nie wiemy nic na temat losu sprawcy?Dlaczego media nie podały,że prawdopodobnie już dawno wyszedł i nie poniósł żadnych konsekwencji?
Dlaczego od początku sprawy nie mówi się o poszkodowanych i ich stanie-przecież jednej osobie prawdopodobnie groziła amputacja obu kończyn dolnych!
Dlaczego nawet media milczą?!
Jaka "gruba ryba"za tym wszystkim stoi?!Kim w końcu jest matka tego rzekomo "niepoczytalnego"...a kto wujkiem,ciocią,albo kolegą mamy?
Dlaczego nasz wspaniały prezydent Sopotu szybko zabrał głos w sprawie, a potem równie szybko nabrał wody w usta?
Zajmuje się teraz spokojem przechodniów i turystów nękanych przez panie z różowymi parasolami, bo one stanowią większe zagrożenie dla nas Wszystkich!
DLACZEGO WSZYSCY I WSZYSTKO MILCZY W TEJ SPRAWIE?!
zobacz wątek