Jako kolejny niezadowolony klient opiszę swoje odczucia co do tego klubu. Chodziłam tam jeszcze przed remontem i uważam, że tylko zmiana wizualna wyszła na plus.
Na wejściu zachęcająca mega kolejka. Ludzie traktowani są jak bydło. Niech ktoś pomyśli nad tym jak skutecznie rozładować tłum, bo kiedyś wydarzy się tam tragedia.
Po przedarciu się przez puszkę z sardynkami witają nas ochroniarze. Chciałabym być przywitana w następujący sposób - Witamy w naszym klubie, poproszę o dokument tożsamości, miłej zabawy.
Tak jestem waszym klientem, wydam u was pieniądze i chcę być potraktowana z należytym szacunkiem.

Jak jest każdy wie.

Jak można tak traktować ludzi?! Jeżeli właściciele klubu w końcu nie przejrzą na oczy to z całego serca życzę aby w końcu przyszedł dzień, w którym Ci "przemili, bogu ducha winni" ochroniarze będą roznosić ulotki z darmowym zaproszeniem do klubu, do którego już nikt nie chce przychodzić.