Byłam ostatnio z męzem włąsnie w restauracji Elephant, nie była to nasza pierwsza wizyta ale jak sie później okazało, chyba już ostatnia. Na wejsciu przywitała nas kelnerka która wyglądała jakby pracowała 16 dzień z rzędu, albo poprostu jej się już nie chciało - tak to wyglądało przynajmniej. Zamówiliśmy sznycla z jajkiem i makaron "Elephant" - firmowy i napoje. Pomijając fakt, oczekiwania 45 minut, gdzie było tylko pare stoików, wkońcu otrzymaliśmy nasze "dania". Makaron firmowy - okazał się nie wizytówką lokalu ale klapą - suchy bez smaku, bez sosu, bez nadzieja.... Sznycel - hmm, mąż stwierdził że gdyby nie ta jajko, usmażone na starym oleju i położone z całym syfem na niezłego kotleta, był by całkiem okej. Ale widać nawet takie z pozoru proste danie można zepsuć! Podsumowując - lokal idzie w złym kierunku, z takim punktem, mógłby być to czołowy lokal na mapie całego trójmiasta lecz komuś brakuje pomysłu.

NIE POLECAM.