Odpowiadasz na:

Zwierz

Nadal obstaję przy stanowisku, że desygnaty pustki (próżni) i nieskończoności nie istnieją. 1) Skoro desygnat to przedmiot (obiekt, układ) oznaczany przez daną nazwę, a pustka (próżnia) i... rozwiń

Nadal obstaję przy stanowisku, że desygnaty pustki (próżni) i nieskończoności nie istnieją. 1) Skoro desygnat to przedmiot (obiekt, układ) oznaczany przez daną nazwę, a pustka (próżnia) i nieskończoność nie są nazwami oznaczającymi jakikolwiek obiekt, więc ich desygnaty nie istnieją. 2) W moim systemie tworzącym prawdziwe tezy w obrębie światopoglądu naukowego, który docelowo ma być aplikacją komputerową, znajduję kolejne uzasadnienia mojego stanowiska. Otóż z tez które dowiodłem indukcyjnie (a więc rozumowaniem które bywa zawodne) wynika, że WSZYSTKO JEST SKOŃCZONE I OGRANICZONE (np. liczba cząsteczek we Wszechświecie jest potencjalnie policzalna) i WSZYSTKO JEST MATERIALNE (np. oddziaływania słabe są „ruchem” bozonów, ddz. silne – gluonów, oddz. elektromagnetyczne – kwantów fotonów, oddz. grawitacyjne – grawionów) wynika, że nie istnieje desygnat nieskończoności i próżni.
Logicznie nie można powiedzieć, że istnieje stan nieistnienia – to nie jest już stan czegoś, gdyż tego czegoś nie ma.
Pustka (próżnia) i nieskończoność są tylko nazwami operacyjnymi umożliwiającymi dokonywanie pewnych operacji myślowych.

zobacz wątek
21 lat temu
~mentat

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry