Widok
Cyganeria
Opinie do spektaklu: Cyganeria.
Wydawać by się mogło, że historią umierającej na suchoty hafciarki i jej niezaradnego, klepiącego wiecznie biedę kochanka, nie może efektownie zaistnieć w teatrze operowym, który preferuje pompatycznie przedstawione dzieje herosów i księżniczek. A jednak Puccini napisał jeden z operowych szlagierów, opowiadający właśnie o przeplatany smutkiem i radością życiu paryskiej bohemy z wieku XIX ...
Przejdź do spektaklu.
Wydawać by się mogło, że historią umierającej na suchoty hafciarki i jej niezaradnego, klepiącego wiecznie biedę kochanka, nie może efektownie zaistnieć w teatrze operowym, który preferuje pompatycznie przedstawione dzieje herosów i księżniczek. A jednak Puccini napisał jeden z operowych szlagierów, opowiadający właśnie o przeplatany smutkiem i radością życiu paryskiej bohemy z wieku XIX ...
Przejdź do spektaklu.
Cyganeria - szkoda, ze bez RUDOLFA na poziomie Dariusza Pietrzykowskiego !
Ktokolwiek z Państwa pamięta poprzednią reelizację to nie może zapomnieć również i o wspaniałej prezencji i głosie Dariusza Pietrzykowskiego.
To jest tenor z prawdziwego "operowego" marzenia. Ciekawa jestem dlaczego opera bałtycka nie korzysta z "usług" tego Pana ?!
Nie stać was może na takiego tenora ?!
Przecież spiewał jeszcze zachwycająco partię księcia w "Rigolettcie" -
nie czekajcie wszak proszę, aż bedzie On całkowicie zaanektowany przez
inne teatry operowe. Czas wezwać Go w szeregi najlepszych !!!
To jest tenor z prawdziwego "operowego" marzenia. Ciekawa jestem dlaczego opera bałtycka nie korzysta z "usług" tego Pana ?!
Nie stać was może na takiego tenora ?!
Przecież spiewał jeszcze zachwycająco partię księcia w "Rigolettcie" -
nie czekajcie wszak proszę, aż bedzie On całkowicie zaanektowany przez
inne teatry operowe. Czas wezwać Go w szeregi najlepszych !!!
Dariusz PIETRZYKOWSKI musi wrócić do Opery Bałtyckiej :)
Też podpisuję sie, obydwiema rękami, pod tą petycją :) To tenor z najwyższej półki ! Dlaczego nie śpiewa w tej operze ? Alfred w "Traviacie", Książę Mantui w "Rigolettcie", Rudolf w "Cyganerii", prześwietny Tamino w "Czarodziejskim flecie" - Panie Dariuszu - zapraszamy i czekamy :)
Na nieobecności Dariusza Pietrzykowskiego tracą tylko widzowie !!!
Zaszło tu, według mnie pomieszanie pojęć. Stowarzyszenie Obrońców Dariusza Pietrzykowskiego nie musi Go BRONIĆ, przecież sam Artysta ma dużo zajęć i na nudę nie narzeka. Wprost przeciwnie - cały czas aktywnie wokalnie się udziela. Tylko, niestety, dla innych oper i filharmonii.. To my, widzowie ponosimy największą stratę. To nam nie dane jest słuchać Jego ciemnego, pięknego głosu tenorowego w Operze Bałtyckiej. Myślę, że petycja jest wskazana - jak najbardziej, ale skupmy się i zwierajmy siły jako np. Fan Klub Tenora albo jako Towarzystwo Miłośników Jego śpiewu ! Naprawdę Jego nieobecność na naszej scenie - to cios tylko w nas Wszystkich, amatorów tego szlachetnego głosu :)))