Śmierdząca sprawa
Jakoś dziwnie beztroski był ten sąd... "Zapomniał" powiadomić o statusie więźnia, co mogło się skończyć naprawdę baaardzo źle. Na rozprawę w formie wideokonferencji też nie chciał przystać... Brawa...
rozwiń
Jakoś dziwnie beztroski był ten sąd... "Zapomniał" powiadomić o statusie więźnia, co mogło się skończyć naprawdę baaardzo źle. Na rozprawę w formie wideokonferencji też nie chciał przystać... Brawa dla policjantów z Konwojówki za czujność - a prześwietliłabym osoby, które miały cokolwiek wspólnego z tym trefnym "nakazem doprowadzenia"!
zobacz wątek