Re: Czemu bycie kawalerem jest odbierane jak choroba niczym zaraza???
Skomentuję to tak jak moja koleżanka. Wyobraźcie sobie sytuację. Wchodzicie do zatłoczonego autobusu. Wszystkie miejsca zajęte prócz jednego. Jest puste pomimo tego, że obok stoi X osób. Pierwsza...
rozwiń
Skomentuję to tak jak moja koleżanka. Wyobraźcie sobie sytuację. Wchodzicie do zatłoczonego autobusu. Wszystkie miejsca zajęte prócz jednego. Jest puste pomimo tego, że obok stoi X osób. Pierwsza myśl każdego człowieka to "coś jest nie tak z tym miejscem" To samo jest z ludźmi po 30, którzy są sami;( Coś jest z nimi nie tak i tyle. Jeśli ktoś ma tyle lat i nie udało mu się nikogo przy sobie na dłużej przytrzymać to albo on nie chce albo go nie chcą. Jedna i druga opcja daje do zastanowienia:/
Jeszcze co do samego stwierdzenia "choroba". Rozejrzyjcie się jak kończą starzy kawalerzy w waszym otoczeniu. Przychodzi czas ,że albo biorą co popadnie albo o 6 rano mijacie ich w drodze do pracy jak delektują 5 piwko;) Także to jest choroba patrząc na dłuższą metę.
zobacz wątek