Odpowiadasz na:

Z moich obserwacji wynika, że jest wręcz przeciwnie. Rozwodnicy mają tzw bagaż doświadczeń, co oznacza, że patrzą na każdego potencjalnego partnera przez pryzmat poprzedniego, zwykle tworząc... rozwiń

Z moich obserwacji wynika, że jest wręcz przeciwnie. Rozwodnicy mają tzw bagaż doświadczeń, co oznacza, że patrzą na każdego potencjalnego partnera przez pryzmat poprzedniego, zwykle tworząc związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy błahymi sprawami a tym, co w ich mniemaniu, zniszczyło ich poprzedni związek.
Lecz działa to też i w drugą stronę, bo wiele osób uważa, że skoro ktoś przeżył nieudane małżeństwo i chce kolejnego związku, to ma większą świadomość, w co się pakuje - i świadczy to o dystansie, dojrzałości etc.
Niestety, nie świadczy. I większość wcale nie jest mądrzejsza po, jest inna; mniej ufa, ma większy dystans - uczuciowy! i większe oczekiwania. Często też żyje większymi iluzjami na temat związków.
Jakby nie patrzeć, większość ludzi niespecjalnie lubi myśleć, podążają za emocjami, tak na początku, jak przez cały związek i przez kolejne. Gdyby myśleli i rozwijali się, stawali mądrzejszymi, to naprawialiby, zamiast burzyć i budować od nowa.

zobacz wątek
7 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry