Odpowiadasz na:

Re: Czemu bycie kawalerem jest odbierane jak choroba niczym zaraza???

Hm... pomysł z CV i referencjami muszę przyznać ciekawy, choć obawiam się że w praktyce może spalić na panewce. Choć przyznaję, że mnie zaintrygował. Ile spraw to by uprościło :)))

CV... rozwiń

Hm... pomysł z CV i referencjami muszę przyznać ciekawy, choć obawiam się że w praktyce może spalić na panewce. Choć przyznaję, że mnie zaintrygował. Ile spraw to by uprościło :)))

CV można sobie darować w sytuacji, gdy zakładamy związek oparty na miłości. Bo w sumie co uczucia mają do wykształcenia, umiejętności. Miejsce pracy może mieć znaczenie dla karierowiczów albo snobów. Zresztą zawsze można zmienić przy założeniu, że mamy odpowiednią siłę perswazji i "popchniemy" kandydata w odpowiednią stronę. Dorzucić kilka zainteresowań, najlepiej własnych, żeby mieć wspólne tematy do rozmów i spędzać czas ze sobą.

Z referencjami... tu może pojawić się problem.
Gdyby ludzie rozstawali się w zgodzie, można byłoby takie pisemko otrzymać. Może nawet napisane z zachowaniem trzeźwego spojrzenia na minioną sytuację.
Ale w przypadku burzliwych rozstań... uuuu tu trudno polegać na słowie byłej partnerki/ partnera. I jak osądzić, że rozstanie nastąpiło w zgodzie czy była burza z piorunami.

:))))

zobacz wątek
12 lat temu
sissel

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry