To Ci współczuję bo skoro był "cudowny" a poróżniły tylko "priorytety i plany..." to smutno. Jednak nie nazwałbym go stałym bo skoro się rozstaliście to... nawet jakiś tygodniowy, miesięczny......
rozwiń
To Ci współczuję bo skoro był "cudowny" a poróżniły tylko "priorytety i plany..." to smutno. Jednak nie nazwałbym go stałym bo skoro się rozstaliście to... nawet jakiś tygodniowy, miesięczny... można nazwać stałym! Co do zalogowania to ja nie jestem. Działam na zasadzie maili.
zobacz wątek
6 lat temu
~Szczęśliwy facet