Czerwony Kapturek
Wnuczętom (lat 4) jak i mi przedstawienie bardzo się podobało. Niemalże z otwartymi ustami oglądały przygody Czerwonego Kapturka i "strasznego" wilka. A w czasie piosenek oklaskami reagowały na to...
rozwiń
Wnuczętom (lat 4) jak i mi przedstawienie bardzo się podobało. Niemalże z otwartymi ustami oglądały przygody Czerwonego Kapturka i "strasznego" wilka. A w czasie piosenek oklaskami reagowały na to co się działo na scenie. To plusy przedstawienia. Niestety nie wszystkie mówione kwestie docierały na koniec widowni - to minus przedstawienia. Ale najgorsze było to że widownia nadal nie jest dostosowana do dziecięcej widowni, której towarzyszą dorośli. Właśnie dwa rzędy przed nami siedzieli dorośli. Moje wnuki przez całe przedstawienie trzymałam na rękach bo nic nie widziały, gdy siedziały na swoich miejscach. Byłam fizycznie wykończona po przedstawieniu. Zauważyłam również że inne dzieci w ostatnich rzędach (miałam miejsca w XIII ) również siedziały na kolanach dorosłych lub stały ! całe przedstawienie. Myślę że czas najwyższy aby włodarze Gdańska zadbali o najmłodszą widownię i przystosowały miejsca na widowni w taki sposób aby mogły ogladnać spektakl w całości widzac scenę.
Zespołowi jeszcze raz gratuluję występu i życzę wiele sukcesów w pracy.
zobacz wątek
11 lat temu
~Maria Teresa