Odpowiadasz na:

Re: Czterdzieści pytań i odpowiedzi na temat Bożego Narodzenia

Wiesz, najsłynniejszym dzisiaj "wojującym ateistą" jest chyba Dawkins.
Tylko on spoza zasięgu resortowych chyba, co nie? :)

Przed czym uciekam?
Jeśli jesteś w stanie,... rozwiń

Wiesz, najsłynniejszym dzisiaj "wojującym ateistą" jest chyba Dawkins.
Tylko on spoza zasięgu resortowych chyba, co nie? :)

Przed czym uciekam?
Jeśli jesteś w stanie, wyobraź sobie jak ja widzę świat: większość ludzi wierzy w coś, co nie istnieje. Ponieważ tak mamy skonstruowane mózgi, że wiara w coś dobrze się w nich ma i spełnia szereg emocjonalnych potrzeb. Taka emocjonalna proteza do rzeczywistości. Większość ludzi wierzy w jakieś kłamstwo i bazując na tym kłamstwie chcą układać życie innym, oraz wpajają to kłamstwo swoim dzieciom. Ich samych indoktrynowano od najwcześniejszego dzieciństwa. Liczne sprzeczności w różnych świętych księgach nie odstraszają ich, żeby je jakoś z sobą pogodzić, robią skomplikowane umysłowe wygibasy. No i istnieją instytucje, które czerpią zyski z tej potrzeby wiary. Hej, jestem posłannikiem boga, bóg mówi że jesteś grzeszny, sypnij kasą, to ci obiecam odpuszczenie i nagrodę w niebie. Jak poteżną siłą polityczną był przez wieki jest Kościół Katolicki? Jak potężną instytucją, nastawioną na utrzymanie władzy i zysków?
W taki sposób Ty patrzyłbyś na człowieka należącego do sekty - on robi to, co każdy wierzący, tylko bardziej. Intensywniej. I teraz sobie wyobraź, że rząd Twojego państwa jest złożony z takich sekciarzy.
Przed tym uciekam.

Podstawowe zasady współżycia społecznego są podobne w każdej społeczności i formują właśnie w trakcie współżycia. "Nie kradnij" nie pochodzi od żadnego bóstwa, pochodzi od ludzi, którzy nie chcą być okradani i chcą się czuć bezpiecznie we własnym otoczeniu. W związku z tym kradzież jest postrzegana jako zła i napiętnowywana.
Fakt tylko, że podparcie tego boskim autorytetem czyni tę zasadę bardziej przekonującą dla niektórych ludzi.

zobacz wątek
8 lat temu
Stvoriczko

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry