Teraz już grzeją, to jest cieplej, ale przed moim postem w mieszkaniach było zimno, na dworze niskie temperatury (noc), deszcze i wiatry, a spółdzielnia nie włączała ogrzewania. Zawsze trzeba...
rozwiń
Teraz już grzeją, to jest cieplej, ale przed moim postem w mieszkaniach było zimno, na dworze niskie temperatury (noc), deszcze i wiatry, a spółdzielnia nie włączała ogrzewania. Zawsze trzeba żebrać o swoje... I tak jest co roku. Dzieci, starsi ludzie, młodsi, też zwyczajnie są zmarznięci. Nie każdy ma Farelkę, żeby dogrzać się na prąd. A potem lekarz, apteka, koszty materialne, ale i zdrowotne (leki mają skutki uboczne). Człowiek płaci czynsz i musi prosić o łaskawe włączenie ogrzewania.
zobacz wątek