Odpowiadasz na:

Re: ...

a wg mojego mniemania to troche inny przypadek

sam swojego czasu mialem podobne perypetie spoleczne i powiem Ci (moze to i smutne moze i nie), ze budowanie zwiazku na takim podlozu... rozwiń

a wg mojego mniemania to troche inny przypadek

sam swojego czasu mialem podobne perypetie spoleczne i powiem Ci (moze to i smutne moze i nie), ze budowanie zwiazku na takim podlozu emocjonalnym jakie masz bedzie ciezkie, nawet jak pierwszy czar milosci prysnie dalej bedziesz soba, bo siebie nie ukryjesz, bedziesz musiala robic pewne rzeczy "normalne" w zwiazkach na sile, co sprawi przykrosc Tobie albo i tej drugiej polowce

no chyba ze spotkasz kogos wyjatkowego dla siebie, ktory bedzie umial akceptowac takie obroty spraw

a co do przyjazni, nieistnieje jej to mit, sam mam 2 fantastyczne przyjaciolki i nie potrzebujemy zadnego kontaktu fizycznego, wiec moze poprostu jeszcze niespotkalas odpowiednich osobnikow

tak czy owak szczescia zyczy moja skromna persona

zobacz wątek
13 lat temu
hudson

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry