No i znowu... Iza poleca Edycie, czyli samej sobie, pizze konkretnej marki. No zero reklamy, nikt nie zauważy tego marketingu słabiutkiej jakości.
Nie można napisać wprost. Na rynku...
rozwiń
No i znowu... Iza poleca Edycie, czyli samej sobie, pizze konkretnej marki. No zero reklamy, nikt nie zauważy tego marketingu słabiutkiej jakości.
Nie można napisać wprost. Na rynku jest taka i taka pizza, oferują różne smaki, zachęcam do spróbowania. Czy nikt już z marketingowców nie wie co to szczerość? I że taka reklama lepsza niż fałszywe wpisy i rozmowa jednej osoby samej ze sobą? To zniechęca ludzi.
zobacz wątek