Odpowiadasz na:

Re: Czy mamy mieszkać pod mostem?!

na Olszynce na Modrej jakiś czas temu była głośna sprawa - miasto zrobiło dom dla bezdomnych w budynku kupionym od prywatnej osoby. Okazało się że budynki są nielegalne, samowolka, z decyzją do... rozwiń

na Olszynce na Modrej jakiś czas temu była głośna sprawa - miasto zrobiło dom dla bezdomnych w budynku kupionym od prywatnej osoby. Okazało się że budynki są nielegalne, samowolka, z decyzją do rozbiórki wydaną ileś lat temu. Tez słuchałem w radio, urzędnicy twierdzili ze legalizacja to bułka z masłem a okazało się, ze budynki są niebezpieczne, zbudowane z byle czego, straż pożarna wydała decyzję o ewakuacji. No i drugi rok toto stoi puste, tylko lwy padają ze słupków, same się rozbierają :) Pamiętam ze te babkę co nagłośniła sprawę to wyzywali że serca nie ma, a ONI , urzędnicy to z miłosierdzia... A też pani wiceprezydent nie umiała na żadne pytanie konkretnie odpowiedzieć, tylko o tym sercu ciągle. No i jakoś nie obiło mi się o uszy aby ktoś poniósł odpowiedzialność za decyzje zakupienia samowoli do rozbiórki za NASZE pieniądze, a przecież pod takimi decyzjami nie ma podpisu "Miasto" tylko imię i nazwisko. Tutaj tez ktoś podpisał się pod papierkiem, że można państwa Markowskich tak urządzić... Może trzeba bardziej personalnie działać? Z relacji radiowej wynika, że olewactwo jest od ogromne, ale pod każdym z tych dokumentów jest nazwisko, więc wysyłać pisma personalnie do tych osób. może zaczną trząść portkami i ruszą się trochę do roboty. Tych "może" jest dużo, ale myślę, że jak personalnie zacznie się wytykac błędy to szybciej osiągnie się efekt. Ludzie nie mogą wiecznie ukrywać się za instytucjami.

zobacz wątek
12 lat temu
~---

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry