Odpowiadasz na:

Teraz jakiś Orfik. Nie mam czasu i zapału na weryfikowanie tego. Z doświadczenia wiem, że różne takie teorie robią wrażenie, zasiewają ziarno niepewności, ale jak się poszpera to nie taki diabeł... rozwiń

Teraz jakiś Orfik. Nie mam czasu i zapału na weryfikowanie tego. Z doświadczenia wiem, że różne takie teorie robią wrażenie, zasiewają ziarno niepewności, ale jak się poszpera to nie taki diabeł straszny. Modlitwa Ojcze Nasz to rzekomo kopia jakiejść modilitwy ślepca z antycznego Egiptu. Nawet słowa tej drugiej ktoś sobie wymyślił i sobie krążą po sieci. Jednak na forach egiptiologów piszą że to kompletny bullshit.
Zacznij głosić Dobrą Nowinę bo na razie to jest ponure apokaliptyczne sekciarstwo dla wybranych. W końcu wylądujecie na jakimś stadionie czekając na ogniste rydwany, co was do Nieba wezmą. Jak się nie doczekacie, to mimo wszystko nie polecam przyspieszania sprawy.
Jezus między śmiercią a zmartwychwstaniem nie rozpłynął się w nicości. A jak opowiadał o bogaczu i Łazarzu to nijak się to miało do tego, co piszesz. Poza tym jest 2 tysiące lat depozytu wiary i setki przykłądów na obcowanie świętych. Ojciec Pio jest w tym specjalistą. Z tym że on lubi dawać plaskacze po mordzie histerykom.

zobacz wątek
4 lata temu
~tr

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry