Rozwiązanie - kamera w samochodzie
Każda kolejna tego typu sytuacja, o której słyszę , utwierdza mnie w przekonaniu, iż słusznie postąpiłem inwestując w monitoring z przodu i z tyłu pojazdu. Sam bym takiej "maniany" świadomie nie...
rozwiń
Każda kolejna tego typu sytuacja, o której słyszę , utwierdza mnie w przekonaniu, iż słusznie postąpiłem inwestując w monitoring z przodu i z tyłu pojazdu. Sam bym takiej "maniany" świadomie nie wyrządził. Jednak na drodze wiele potrafi zaskoczyć. A w przypadku postąpowania nie zawsze można liczyć na twarde dowody. Dlatego w niektórych sytuacjach kamera może nas uratować (oczywiście rónież obciążyć, jeśli sami prowadzimy nieodpowiedzialnie).
Wątpię w wersję z policjantem robiącym z siebie ofiarę, bardziej pasuje to na rozładowanie frustracji PISklaka prawdopodobnie mającym niewiele wspólnego z prawem i sprawiedliwością.
zobacz wątek