najbardziej łagodnie mówiąc:
Pani Wiolka Walaszczyk nie ma racji, przypisujac mężczyznom cechy niedorozwoju emocjonalnego lub też stwierdzajac, że kobiety sa rozwiniete bardziej i własnie dlatego te najbardziej rozwinięte i...
rozwiń
Pani Wiolka Walaszczyk nie ma racji, przypisujac mężczyznom cechy niedorozwoju emocjonalnego lub też stwierdzajac, że kobiety sa rozwiniete bardziej i własnie dlatego te najbardziej rozwinięte i zapracowane nie wystepują na scenie.
Wnioski z takich stwierdzeń są nieprawdziwe dla obu płci, bo nie uważam żeby na scenie wystepowały tylko panie rozwinięte mniej i niepracujące.
uważam, że najciekawszym fragmentem wywiadu są dwa stwierdzenia: pierwsze w akapicie "Co robiłaś w tym kierunku?", kiedy p. Wiolka opowiada o dwóch egzaminach. Drugi fragment godny uwagi to z akapitu "Dobrze na tym wychodzisz?", kiedy p. Wiolka mówi o tym że lepiej za dużo nie myśleć i nie analizować. Te dwa fragmenty dały mi do myslenia najwięcej. Bardzo dobry wywiad.
zobacz wątek