Widok

Czy to już uzależnienie?

Moj maz lat 27 w kazdej wolnej chwili oglada gole panienki- srednio 3 razy dziennie i zastanawiam sie czy to ok czy cos z nim nie tak. Rozmawialam z nim na ten temat bo generalnie nie podoba mi sie to tym bardziej ze robi to jawnie nawet przy naszym 4 letnim dziecku a ja czuje sie przez to nieatrakcyjna bo woli ogladac inne nagie kobiety. Niestety w odpowiedzi uslyszalam, ze kazdy zdrowy facet oglada gole panienki a jesli tego nie robi to jest gejem. Dodam jeszcze, ze moj maz specjalnie wstaje godzine przed wyjsciem do pracy zeby poogladac gole panie i zrobic sobie dobrze.
Nie wydaje mi sie aby ze mna moglobyc cos nie tak- cudo ze mnie zadne, jestem normalna kobieta wielu mezczyznom sie podobam o co czesto robi mi wyrzuty.
Co robic? olac? isc do specjalisty?

Przepraszam za brak polskich znakow ale mam nie polski komputer.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Może ma jakieś niespełnione fantazje o których boi się powiedzieć? Porozmawiaj z nim, a nawet zaproponuj oglądanie czegoś razem z nim, by poznać jego potrzeby a i może odkryć coś czego sama byś chciała spróbować.

Najgorszą opcją jest ta że po prostu mu się znudziłaś. Choć i na to znajdą się sposoby aczkolwiek kontrowersyjne w naszym kręgu kulturowym. Żyjemy w społeczności której podstawą jest wybór, prawo wyboru towaru i choć często mamy już mamy wyrobione nawyki i dajmy na to zawsze kupujemy np. czekoladę od Wedla to możemy pewnego dnia kupić Milkę bo to nasze prawo. I chęć korzystania z tego prawa, która jest naturalna i niekontrowersyjna może si podświadomie przenosić na inne sfery życia, w tym na związki gdzie już robi się kontrowersyjna.
Proszę o wybaczenie ale przyrównam teraz Ciebie do dajmy na to soku pomarańczowego. On pije go zawsze, lubi go ale też chciałby czasem np napić się jabłkowego, jako ze nie może tego otwarcie zrobić to ogląda tylko reklamy soku jabłkowego. Może gdyby miał okazje się napić to już by go tak nie ciągnęło.

Co do oglądania tego przy dziecku to stanowczo mu zabroń, to podpada pod deprawacje nieletnich i jest karalne w świetle prawa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziękuję Graszka i wzajemnie :) Dużoooo uśmiechu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karro, udanego wieczoru i miłego weekendu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zbyt mało rozmów między partnerami , fakt..
Karro , dla Ciebie również udanego weekendu :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oby się poukładało. Szczerze powodzenia życzę.
Przy tej całej wymianie zdań, powróciły do mnie myśli o tym, że jednak wielu ludzi ze sobą nie rozmawia tak, jak to miało miejsce kiedyś, często ludzie żyją obok siebie a nie za sobą, nie walczą o swoje związki/relacje, nie starają się wzajemnie zrozumieć itp. Kurcze, przykro mi chwilami patrzeć na "obecny świat". W każdym razie życzę wszystkim dużo uśmiechu i udanego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak , popieram poprzedników, trzymaj się Karro.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie Karro .. mam nadzieje , że wszystko się autorce poukłada dobrze :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Tobą RudaWredna, zdecydowanie.
Przyjaciele, nawet Ci najlepsi, mogą nie być obiektywni, a osobie z problemem może być mimo wszystko niezręcznie rozmawiać o takich sprawach z tak bliską osobą - z różnych powodów.
Obca osoba jak najbardziej, ale jak słusznie napisałyście, najlepiej specjalista.
Nikt z nas nie zna Was, Waszych relacji, mamy tylko prezentację jakichś urywków. Problem może być złożony, a nie chodzi przecież o to, żebyś na forum wywlekała bardzo osobiste kwestie, zwierzała się i odpowiadała na bardzo intymne pytania itp.
Każdy jest inny, ale mogę tylko podzielić się własnym zdaniem - nie jest to w mojej ocenie normalne zachowanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
"Kochanie, co mogę dla Ciebie zrobić, żebyś był ze mnie w pełni zadowolony?" I pozwol mu mówić. Nie przerywaj. Później oceń czy jesteś w stanie to spełnić. Nie oburzaj się, jesli rzuci coś, co jest dla Ciebie nie do przyjęcia, ale spróbuj wypracować jakiś kompromis, przyjmujac przyjazny ton. "Ok, zrobię to dla Ciebie, ale pod warunkiem, że..." i tu śmiało wymagaj. Albo "Na to nie mogę się zgodzić, bo... ale możemy się umówić na coś innego np..."
Jeśli natomiast znów spotkasz się z ignorancja czy obruszeniem to znaczy, że nie zależy mu już i żadne starania niestety nie pomogą.
W każdym wypadku powinnaś kategorycznie zabronić oglądania filmów przy dziecku. Ja bym tu posunela się nawet do zagrożenia ograniczeniem praw rodzicielskich. Nie wolno i koniec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przez chwilę Graszko myślałam , że dobrze o takich sprawach pogadać z przyjaciółmi , ale po krótkim namyśle doszłam do wniosku , że jednak rozmowa z kimś zupełnie obcym będzie jednak lepsza :-)
A my tu , choć obcy , możemy sobie tylko gdybać i w dobrej wierze poradzić dziewczynie źle , mimo szczerych chęci pomocy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak Ruda, po drugie nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie.
Confused ma małe dzieci, ciężko będzie jej zostawić komuś pod opieką miesięczne dziewczynki.
Myślę, że telefon zaufania, który podałam wyżej, byłby dobrą opcją, choćby na początek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@Confused
Bardzo współczuję , bo faktycznie masz , właściwie oboje macie problem...
Nie jestem w stanie powiedzieć Tobie , jak masz poruszyć z mężem ten temat , nie znam Was.
Ale z pewnością rozmowa musi być bardzo szczera , nawet jeśli będzie bolesna.
Zastanów się , czy na początku Waszego związku też to robił , jeśli nie , przeanalizuj kiedy to się zaczęło i czy nie miałaś na to jakiegoś wpływu , może bezwiednie " pomogłaś " mu w uruchomieniu takiej chęci.
I faktycznie , odpowiedziami z forum się nie sugeruj , bo wszyscy tu możemy się mylić. Nie znamy tak naprawdę Waszych relacji ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
confused, może przyda Ci się ta stronka: http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-dla-osob-uzalenionych-behawioralnie.html
Powinnaś skorzystać z telefonu zaufania na początek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro olewcze podejście i irytacja z jego strony działa na Ciebie, to znaczy że mało stanowcza jesteś. Niczego tak nie ugrasz. Postaw się, daj mu do zrozumienia, że to nie żarty ani zabawa. Wytrwaj w swoim postanowieniu, nie ugnij się nawet na chwilkę. Jednak musisz być pewna, znając partnera już pewnie ileś lat, że to nie spowoduje eskalacji konfliktu.

Dobrym motywem będzie udanie się do specjalisty. Domyślam się, że Twój partner się na to nie zgodzi, więc pójdź sama. Pogadaj z profesjonalistą - psycholog, seksuolog. U nich dostaniesz najwięcej porad popartych sporym doświadczeniem. Opinie tu na forum potraktuj raczej jako wskazówki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze macie jakas rade jak zaczac taka rozmowe? co dokladniej powiedziec? probowalam juz chyba wszystkiego ostatnio nawet bylam tak poirytowana, ze w lozku powiedzialam mu ze nie chce sie z nim kochac bo ja nie wiem czy on chce sie kochac ze mna jako ze swoja zona czy bedzie mial przed oczami te panienki z filmow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten temat to niestety nie podpucha- po prostu mam problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic. Rozmawialam juz z wszystkimi osobami z ktorymi moglabym na ten temat porozmawiac i wszyscy maja takie same zdanie jak Wy. Problem w tym, ze niejednokrotnie probowalam rozmawiac o tym z mezem ale niestety on sie od razu irytuje i odpowiada zlewajaco. Nie wiem w czym jest problem bo staramy sie urozmaicac nasze zycie erotyczne. Myslalam ze to moze tez przez to ze miesiac temu urodzilam corki moze moje cialo sie zmienilo i mu sie juz nie podobam ale przemyslalam to wszystko i to trwa od dluzszego czasu jeszcze zanim bylam w ciazy.
Jestem pewna ze kazdy facet oglada pornosy ale moim zdaniem cos jest nie tak jesli moj maz oglada je codziennie 3 razy dziennie.

P.S. nie wiem czy dobrze sie wyrazilam ale moj maz nie onanizuje sie przy dziecku tylko po prostu oglada filmy gdy maly siedzi na kanapie obok.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Racja, choć czasem człowiek chce po prostu zasięgnąć opinii szerszej publiczności w szybki, łatwy i anonimowy sposób. Dlaczego forum w sieci nie miałoby spełniać takiej roli?

A co do tego, że sama zainteresowana powinna stanowczo porozmawiać z mężem, zgadzają się chyba wszyscy... ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aczkolwiek polecam rozmowę z partnerem zamiast wywlekania na forum :) Skąd obcym ma być znana konkretna przyczyna w danym przypadku, o znajomości zachowań/charakteru danej osoby nawet nie wspominając. Dorośli ludzie, wszyscy ludzie - powinni ze sobą rozmawiać tak ogólnie rzecz biorąc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podpucha czy nie, podobne sytuacje dzieją się codziennie. Światek psychologiczny zna setki podobnych przypadków. Na szczęście w większości chodzi o zwykłe niezadowolenie z życia seksualnego partnera/-ów. Prosta zmiana lub jakieś urozmaicenie, spełnienie wzajemnie drobnej fantazji często pozwala kompletnie lub na długi czas wyleczyć takich "pacjentów".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0