Re: Czy w Bojanie jest potrzebna klubokawiarnia rodzinna?
Po pierwsze to na jesieni sam sołtys zagłosował przeciwko własnemu wnioskowi, który dotyczył uporządkowania terenu vis a vis straży przeznaczonego właśnie na teren rekreacyjny dla dzieci. Pieniądze...
rozwiń
Po pierwsze to na jesieni sam sołtys zagłosował przeciwko własnemu wnioskowi, który dotyczył uporządkowania terenu vis a vis straży przeznaczonego właśnie na teren rekreacyjny dla dzieci. Pieniądze za sugestią wójta przy czynnym udziale jego agitatorki, która mu lukrowała i błogosławiła aż się mdło robiło, zostały przeznaczone na budowę drogi do hali sportowej, która zostanie skończona za 2 lata, więc wydatek mało logiczny.
Po drugie od dawna wysuwam sugestie utworzenia stowarzyszenia, które działając na rzecz pożytku publicznego będzie mogło zbierać też 1% podatku co przeznaczymy na rozwój naszej wsi, ale chętnych jakoś brak. Wszyscy tylko psioczą, a zebrać się nie ma komu. A wtedy można ubiegać się o lokal od gminy, organizować zajęcia o jakich piszesz. Ale cóż...
zobacz wątek