Re: Czy zachowanie kontrolerów było właściwe?
Nie jestem przeciwko kontroli jako takiej. Wręcz przeciwnie. Nie jestem zwolenniczką gapowiczów i doskonale rozumiem racje przewoźników. Aż taką idiotką nie jestem wedle swego o sobie mniemania.rozwiń
Nie jestem przeciwko kontroli jako takiej. Wręcz przeciwnie. Nie jestem zwolenniczką gapowiczów i doskonale rozumiem racje przewoźników. Aż taką idiotką nie jestem wedle swego o sobie mniemania.
Pamiętam jednak czasy gdy na peronie skm wrzucało się monety do sprytnej maszynki a bilety sprawdzał konduktor. I z tego co pamiętam zawsze był miły i grzeczny a przede wszystkim ludzki. Jak ktoś nie miał biletu po prostu musiał go natychmiast zakupić ewentualnie wysiąść z pociągu. Teraz nie ma takiej opcji. Ja w nich widzę tylko rozbiegane oczy śledzące potencjalne ofiary a wręcz Ci panowie napawają mnie jakimś irracjonalnym lękiem.
Zdania i opinii o nich nie zmieniam w związku z tym nie napiszę posta od początku.
Ale rację masz w tym, że każdy kij ma 2 końce. I tu się mogę z Tobą zgodzić.
zobacz wątek