Odpowiadasz na:

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

JA bym preferował aby najpierw europejskość przejawiała się w naszych uposażeniach. Aby to się stało to ten kraj musi zacząć produkować(dla siebie nie dla innych), aby produkować, najpierw trzeba... rozwiń

JA bym preferował aby najpierw europejskość przejawiała się w naszych uposażeniach. Aby to się stało to ten kraj musi zacząć produkować(dla siebie nie dla innych), aby produkować, najpierw trzeba dowieźć surowce a potem wywieźć produkty.
Więc pierdoły na drugi plan, jak się każdemu przemnoży wypłatę od cztery do sześciu razy, to sobie taki potrzebujący tego kupi rower(drugi, trzeci, czwarty, piąty czy kolejny).
Najpierw gospodarka, służba zdrowia, innowacje.
Na chwilę obecną zakazałbym budowania infrastruktury rowerowej, bo w obecnej formie nie służy ona rowerzystą i jest niczym innym jak spuszczaniem pieniędzy do szamba.
Najpierw Polska jako kraj musi wyzbyć się murzyńskości (cytuje tu pewnego byłego ministra), czyli pozbyć się etykiety "low cost country", bo tak zachód określa naszą pracę.

zobacz wątek
9 lat temu
~bk

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry