Odpowiadasz na:

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Który Mazur postuluje, że najważniejsza jest moda i kompleks niższości?
Kryzys parkowania rowerów? Tam, gdzie jest, (Berlin? Holandia?) rowery miejskie nie są szczególnie rozwinięte. W ogóle... rozwiń

Który Mazur postuluje, że najważniejsza jest moda i kompleks niższości?
Kryzys parkowania rowerów? Tam, gdzie jest, (Berlin? Holandia?) rowery miejskie nie są szczególnie rozwinięte. W ogóle nie widzę związku. W Londynie jest (chyba) jeden z lepszych systemów, bo np. przyjazny turystom. A problemu rowerów porzuconych specjalnie nie zauwazyłem. Bardziej w Cambridge, ale tam (chyba) nie ma roweru miejskiego. Nie znam statystyk, ale chyba wszędzie udział roweru miejskiego w ruchu rowerowym jest dość mały i nie zmniejsza liczby rowerzystów prywatnych! Dodaje się. Drobiazg warszawski to już bodajże 4 mln. wypożyczeń rocznie. A najbogatszym miastem w Polsce per capita jest zdaje się Sopot. Z tym samozaparciem też chyba przesadzasz. Nigdy nie miałem żadnych zaparć.

zobacz wątek
9 lat temu
~Mazur

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry