Odpowiadasz na:

Re: Czy/kiedy rowery miejskie w Gdańsku...

Dorzuciłbym, że kupić "rower" można już za 500zł, dlatego właśnie wielu je ma. Ci, którzy mają Rower, na miejski wyrób roweropodobny nawet nie wsiądzie, a cała reszta kupi "rower" bo jednorazowa... rozwiń

Dorzuciłbym, że kupić "rower" można już za 500zł, dlatego właśnie wielu je ma. Ci, którzy mają Rower, na miejski wyrób roweropodobny nawet nie wsiądzie, a cała reszta kupi "rower" bo jednorazowa cena będzie niedużą wielokrotnością jednorazowego wynajęcia albo porównywalna do np rocznego abonamentu. Wątpię żeby "rower" wytrzymał bez dużego remontu dłużej niz jeden sezon, ale totalni amatorzy kupując "rower" tego nie wiedzą.

Miałoby to sens tylko dla turystów odwiedzających Gdańsk latem.
Mieszkańcy mają gdzie rowery trzymać, nie ma u nas mentalności "outsourcingu" a raczej króluje mentalność posiadania.

Wróciłem niedawno z Londynu, gdzie wypożyczalnia rowerów miejskich stoi na każdym niemal rogu, ale tam nawet "rower" kosztuje 400 Funtów a Rower zaczyna się od 1500.
Wynajęcie roweru z tej wypożyczalni za pół godziny jest za darmo, widzisz przy polskiej mentalności biznesowej, żeby dała cokolwiek za darmo ?

zobacz wątek
9 lat temu
~KS

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry