Widok

Czym tak się "jaracie" ??

Co tu dużo gadać, na stolikach obleśny syf, a co pod stolikami, lepiej nie będę pisał :)). Obsługa jakaś sfochowana, czasem mam wrażenie, że specjalnie olewają ludzi, którzy stoją jakiś czas w kolejce na rzecz tych, którzy ledwo podeszli, jakby mieli jakiś system segregacji :))). A w szczególności nie do pobicia jest barmanka, ta "czarna" i spasiona zarazem o zjechanej fryzurze, na sam widkok chce się ....... mdleć z wrażenia :))). Ale jest również antidotum do niej, ma chyba na imię Asia (tak bynajmiej do niej się zwracali), taka sympatyczna, szczera blondyneczka i do niej radzę od razu podchodzić każdemu, kto jest tam pierwszy raz. Ogólnie większość baramanów wygląda tak, jakby z łaski Ciebie obsługiwali, grunt to zaleczać kompleksy za barem :))). Ochrona jest ogólnie w porządku i to jest zapewne plus. Kolejnym plusem na pewno jest to, że można tam poznać ciekawych ludzi, knajpa jest dosyć długo czynna jak na warunki gdańskie, brak "dresów", muzyka jest ok i każdy coś dla siebie wyhaczy z repertuaru serwowanego przez dj-a. Ceny jak to ceny na starym mieście,do niedawna piwo z kija i niektóre butelkowe kosztowało 6 zł,a od niedawna podwyżka cen piwek wzrosła o 1 zł,ale to norm
Moja ocena
Absinthe kategoria: Puby
obsługa: 2
 
menu: -
 
klimat i wystrój: 4
 
przystępność cen: 4
 
ocena ogólna: 2
 
3.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 70 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu:

Szanowny przyjaciel11@wp.pl, zapewniam cię, że zawsze staramy się obsługiwać wszystkich według kolejności podchodzenia do baru. Zapraszam cię do odwiedzenia lokalu w ciągu dnia i zapewniam, że w Absyncie jest czysto, a syf o którym piszesz jest brudem powstałym w nocy, podczas imprezy, niestety przy tej ilości gości i takim "szaleństwie" nie do uniknięcia. Twój chamski opis osoby pracującej za barem pozostawiam bez komentarza, ale z takim podejściem i brakiem szacunku do obsługi dziwię się, że w ogóle jesteś u nas obsługiwany.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 70
Łajdaku. A bicie klientów przez waszych ochroniarzy i ich kolegów bez powodu to taki gratis do piwka na wjazd tak?

Pozdrów pana Adasia i jego koleżankę zza baru. Tego pajaca niedługo znajdziemy razem z jego uzbrojonym w gaz przy**pasem.
popieram tę opinię 72 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry