Bilbo
Ciekawe, bo np. nigdy nie czytałam biografii Vangelisa, choć od czasów kiedy ostatnio rozmawialiśmy o muzyce do grona moich ulubionych kompozytorów dołączyli (i wysunęli się zdecydowanie na...
rozwiń
Ciekawe, bo np. nigdy nie czytałam biografii Vangelisa, choć od czasów kiedy ostatnio rozmawialiśmy o muzyce do grona moich ulubionych kompozytorów dołączyli (i wysunęli się zdecydowanie na prowadzenie): Joe Hisaishi, Danny Elfman, James Horner, Hans Zimmer, Michał Lorenc, Angelo Badalamenti, Kenji Kawaii, Hajime Mizoguchi i Zbigniew Preisner.
zobacz wątek