Odpowiadasz na:

Re: DANONKI

modliszzzka, nie chciałam Cię obrazić, ani nawet urazić - jeśli poczułaś się w jakikolwiek sposób dotknięta, to przepraszam.

Natomiast, jeśli chodzi o "zdrowe" chowanie dzieci - to,... rozwiń

modliszzzka, nie chciałam Cię obrazić, ani nawet urazić - jeśli poczułaś się w jakikolwiek sposób dotknięta, to przepraszam.

Natomiast, jeśli chodzi o "zdrowe" chowanie dzieci - to, że jestem "wysoko wykształconą osobą" (jak pewnie większość mam tutaj) wcale nie oznacza, że chowam dziecko pod kloszem. To, że analizuję skład produktów, które podaję swojemu dziecku, wcale nie musi świadczyć o tym, że chronię je przed nimi jak przed najgorszą zarazą. I nie przestrzegam ponad normę zasad higieny - ale wcale nie wykluczam, że mój syn może być w przyszłości alergikiem (podobnie zresztą jak jego tata i dziadek).
Ale to, że wiem jak jest, nie pozwala mi bezczynnie siedzieć i słuchać / czytać, jak się ludziom wmawia, że czarne jest białe i odwrotnie. ;) I tak jak napisałam - nie chcę zbawić świata (ja nie z tych ;) ), chcę tylko powiedzieć innym, co wiem. Bo skoro wiem, to dlaczego mam zachować tę wiedzę tylko dla siebie? Nie znaczy to oczywiście, że inni muszą się do tego stosować - Ty twierdzisz, że ja czytając etykiety i wiedząc, co siedzi w produktach spożywczych, krzywdzę swoje dziecko, ja mogę stwierdzić, że Krzywdzi je ten, kto tego nie robi - i co z tego wyniknie? Nic, zupełnie nic. A nie o to przecież nam chodzi, prawda?
Dlatego posłuchajmy / poczytajmy siebie nawzajem, wyciągnijmy (albo i nie) wnioski i pozwólmy każdemu robić to, co uważa za słuszne i stosowne w stosunku do jego własnych przecież dzieci. Każdy ma wybór - każdy postąpi tak, jak uważa. :)


A tak w ogóle, to ja tam lubię dyskutować - spokojnie dyskutować, nie kłócić się i spierać kto ma rację, więc o ile fajnie mi się z kimś "dyskutuje", to mogę tak godzinami. ;)))

zobacz wątek
15 lat temu
mamtu

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry