Jakie wg Ciebie powinno być rozwiązanie?
Grożenie palcem, czy może coś cywilizowanego jak bezkolizyjne skrzyżowania, które nie wymagają zatrzymywania się?
Dla przypomnienia, rok...
rozwiń
Jakie wg Ciebie powinno być rozwiązanie?
Grożenie palcem, czy może coś cywilizowanego jak bezkolizyjne skrzyżowania, które nie wymagają zatrzymywania się?
Dla przypomnienia, rok temu wprowadzono na autostradach i drogach ekspresowych obowiązek zachowania odległości między pojazdami wynoszący połowę prędkości. Jakbyś chciał ten przepis użyć w mieście, to okazałoby się, że jadąc 50kmh musiałbyś jechać w odstępie o długości dwóch autobusów, żeby było bezpiecznie. Co nie zawsze oznacza dynamicznie.
zobacz wątek