Odpowiadasz na:

kocham tico

Wcześniej miałam 4 inne, polskie samochody. Pierwsze tico kupiłam w salonie, jeździłam nim 10 lat, teraz mam inne od pierwszego właściciela. Poza skorodowaną karoserią ( dolna część drzwi), nie... rozwiń

Wcześniej miałam 4 inne, polskie samochody. Pierwsze tico kupiłam w salonie, jeździłam nim 10 lat, teraz mam inne od pierwszego właściciela. Poza skorodowaną karoserią ( dolna część drzwi), nie inwestowałam w nie nic szczególnego. Dbałam o nie, nie mam garażu, oba były konserwowane. Tico ma jednak trochę mułowate hamulce, ale wiedząc o tym, biorę dłuższą drogę hamowania i nie siedzę temu przede mną na ogonie. A tydzień temu wyjechałam nim na Równicę, na najwyższy parking. Na trasie, przy prędkości 90 km/godz. spala mi niecałe 4 litry (!), w mieście zimą trochę ponad 5. Szkoda, że już ich nie ma w salonach, z powodu blach muszę się z nim rozstać, ale kupię hyundaia. Te "koreańce" naprawdę są dobre. To jest świetny wozik dla kobiety kochającej kierownicę i przestrzegającej dozwoloną prędkość. Pozdrawiam fanów tico.

zobacz wątek
9 lat temu
~Irys

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności