Odpowiadasz na:

nie ma to jak pudełko na buty

mam tikolca od marca 2000 roku (z salonu) - w miarę dynamiczny, mało pali ale: wymieniona głowica silnika (gdzieś uciekał płyn), gaźnik, nagrzewnica, ciągłe stuki, niewiadomo skąd, gnijące styki... rozwiń

mam tikolca od marca 2000 roku (z salonu) - w miarę dynamiczny, mało pali ale: wymieniona głowica silnika (gdzieś uciekał płyn), gaźnik, nagrzewnica, ciągłe stuki, niewiadomo skąd, gnijące styki elektryczne, piszczące ośki wycieraczek (musiałem je dopiero nasmarować) i jeszcze parę innych drobiazgów... . No comments.
Następne moje auto nie będzie "made in korea"

zobacz wątek
22 lata temu
~Jacek Drożdż, Gliwice

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności