Nie ma Nowaka - nie ma teatru!
Wstyd i żenada - to dwa słowa, które cisną się mi na usta po objęciu przez pana Orzechowskiego sterów w TW (no może jest kilka wyjątków). Brak odwagi repertuarowej, błędy w obsadzie, brak wizji...
rozwiń
Wstyd i żenada - to dwa słowa, które cisną się mi na usta po objęciu przez pana Orzechowskiego sterów w TW (no może jest kilka wyjątków). Brak odwagi repertuarowej, błędy w obsadzie, brak wizji rozwoju teatru, wielu aktorów "nowakowych" odeszło, rezyseży także. Szkoda.
zobacz wątek