Dno, muł i kamyczki
                    
                        Szczekający burak zwany prezesem, niedorozwinięty jego teść udający, że jest kierownikiem budowy i kosmiczny brak wiedzy i kompetencji. Dom kupiłem, ale ilość stresów związaną ze współpracą z tą...
                        rozwiń                    
                    
                        Szczekający burak zwany prezesem, niedorozwinięty jego teść udający, że jest kierownikiem budowy i kosmiczny brak wiedzy i kompetencji. Dom kupiłem, ale ilość stresów związaną ze współpracą z tą pożal się Boże firmą nie zrekompensuje mi nic. 2 lata opóźnienia, lista poprawek bez końca, brak kontaktu z firmą, no i pan prezes. kto nie ma 2-3 lat, żeby czekać na odbiór, i nerwów ze stali, niech sobie odpuści zakup.
Serdecznie nie polecam
                    
                    zobacz wątek
                    
                        3 lata temu
                        ~Mieszkaniec z Dębowej