Widok
Strategia komunikacyjna wydarzenia była skuteczna rozbudzała ciekawość, utrzymywała studencką atmosferę, a jednocześnie zachowywała profesjonalizm festiwalu muzycznego. Wybór Gdyni, a szczególnie rejonu Molo, nie tylko pozwolił stworzyć otwartą przestrzeń, ale także wzbogacił wrażenia wizualne i słuchowe dla publiczności.
Samo dno muzyczne...
Polska muzyka schodzi na dno. Strata czasu i pieniędzy na takie występy. Genialne i wartościowe zespoły odchodzą, muzycy się niestety starzeją... Została garstka naprawdę dobrych wykonawców. No cóż, pozostaje jedynie słuchanie płyt... Słabo mi się robi, jak słucham nowych, młodych zespołów. Wokaliści nie dość, że nie potrafią śpiewać, to wykonują to niechlujnie, bez polotu, fałsz goni falowanie głosu i wydobywanie niezrozumiałych, niedbale śpiewanych słów. Muzyka schodzi na dno, ech... a następców BRAK!