Re: Delkatesy - proszę o opinie
A z drugiej strony, nie wydaje Wam się to dziwne?
Sieciówki nie padają po paru miesiącach.
Kto się zwija po niecałym pół roku? Czy właściciel liczył od razu na miliony?
A co do...
rozwiń
A z drugiej strony, nie wydaje Wam się to dziwne?
Sieciówki nie padają po paru miesiącach.
Kto się zwija po niecałym pół roku? Czy właściciel liczył od razu na miliony?
A co do zaopatrzenia, to jeśli chodzi o wędliny, sery, mięso, surówki, to chyba w żadnym innym sklepie w Bojanie nie było tak dużego wyboru.
Pod koniec dopiero zaczęło kuleć.
Nie mówiąc już o tym, że po tej stronie Bojana po prostu nie ma żadnej konkurencji.
Tu nie ma nic, oprócz delikatesów.
zobacz wątek