50/50
Niech Ci będzie, że połowa to starzy fani, którzy zrezygnowali z zakupu rowerka dla dziecka, żeby pojechać na koncert :) Ale druga połowa, to zwykli oglądacze atrakcji, a wśród nich np. ci, którzy...
rozwiń
Niech Ci będzie, że połowa to starzy fani, którzy zrezygnowali z zakupu rowerka dla dziecka, żeby pojechać na koncert :) Ale druga połowa, to zwykli oglądacze atrakcji, a wśród nich np. ci, którzy mają bilet z zakładu pracy, za wyniki, jako gift od kontrahenta, urzędnicy miejscy, bywalcy koncertów od 2tys. widzów wzwyż itp. No i dobrze niech się bawią. Nie mam nic przeciw temu, tylko żal mi się zrobiło tych co naprawdę kochają tę muzykę, al. musza się zadowolić plakatem, koszulką, kolekcją kopii CD i czarnymi ciuchami.
PS - ta łapka w dół, to nie ode mnie. Pewnie skrytykował nas autor wpisu, do którego się odnieśliśmy, bo być może miał coś innego na myśli :)
zobacz wątek