Kolego chcem cię zmartwić bo ta rura jest już kupę czasu i ona odprowadza na domiar tylko z familijnego i znikąd więcej i jakoś nie widzę żeby zeka z niej leciała nawet jak były największe ulewy ....
rozwiń
Kolego chcem cię zmartwić bo ta rura jest już kupę czasu i ona odprowadza na domiar tylko z familijnego i znikąd więcej i jakoś nie widzę żeby zeka z niej leciała nawet jak były największe ulewy . Jak już to zalało przez (....) on zaczęła pompować wodę w pewnych momentach to już prawie z rowu się przelewała
zobacz wątek