no i patrz Pan, był by zakład ;-) śmiem powiedzieć, że mogło by być jednak odwrotnie. To zawsze jednak spotkanie trenera z własnym statystykiem, w niewielkiej rozpiętości czasowej, więc czego...
rozwiń
no i patrz Pan, był by zakład ;-) śmiem powiedzieć, że mogło by być jednak odwrotnie. To zawsze jednak spotkanie trenera z własnym statystykiem, w niewielkiej rozpiętości czasowej, więc czego statystyk mógł się innego nauczyć ?
Micelli gwiazdą nie jest, ale ma papiery na tak przeciętną ligę jak obecna. Tu niemal status gwiazdy na tle niektórych "trenerów".
W środę obstawiam srogie lanie od ostatniej drużyny w lidze, niestety
zobacz wątek