Widok
Deweloper mURAPOL
Ściany w budynku na ulicy Hokejowej, parter. Woda podmywa budynek, wilgoć w klatce wilgoć w domu ! A Deweloper nic z tym nie robi! Miasto milczy! Budynek sie zawali! Ludzie daleko od tego dewelopera!!! Złodzieje i oszuści!!
MURAPOL!!! Nie kupujcie od nich mieszkań!
więcej
MURAPOL!!! Nie kupujcie od nich mieszkań!
więcej
Co ma miasto...
Miasto jest powiatem czyli nie tylko uchwala plan zagospodarowania, ale i daje pozwolenie na budowę z warunkami technicznymi. Ono zarządza między innymi wodami opadowymi w skali globalnej. Kiedyś źli Prusacy i komuniści budowali potężne osiedla na prawdziwych bagnach (dolny Sopot, Przymorze, Zaspa) i tam nie zalewa. Jest wiele wzgórz koło Gdańska i w Gdańsku gdzie stoją osiedla i nie zalewa (Jasień, Morena, etc.). Ale teraz pani Dulkiewicz wciska ogrody wodne bez żadnej infrastruktury zabezpieczającej i mamy skutki. Można też przypomnieć, że na osiedla Zaspa, Przymorze (też kiedyś były zad*piami) źli komuniści od razu dali dwupasmówkę i tramwaj, a obecna progresywna włodarz daje pozwolenia na budowę jedno za drugim bez żadnej infrastruktury drogowej (poniemieckie wąskie wiejskie drogi bez burzówki). Mamy powodzie 80 m n.p.m. i w miejscu gdzie nie ma nawet strumyka...
Tego dewelopera powinno się opisać , to co się dzieje na każdym wybudowanym osiedlu to hit , że on jeszcze jest na rynku . Ludzi się powinno ostrzegać przed kupnem od nich mieszkania , bo zaoszczędzisz kilka złoty jest nie warte tego zdrowia później jakie trzeba stracić. Grzyb , syf i ubóstwo. A to tylko ułamek z czym ludzie się zmagają. Warto może aby Trójmiasto.pl się zainteresowało materiałem
To możemy podać rękę .
To jest najgorszy developer Od 9 lat się sądzimy i nic nie robią . Więc wiem jak macie zrobiony budynek . Izolacji brak i zabezpieczeń przed wilgocią . Mało tego , dach przeciekający i uszkadzający mieszkania na wyższym piętrze od wilgoci i grzyb w gratisie . Parterowe mieszkania podobnie .
I proszę nie usuwać komentarza bo to naprawdę niepokojący na tym rynku działający Murapol developer .
I proszę nie usuwać komentarza bo to naprawdę niepokojący na tym rynku działający Murapol developer .
Pole pole łyse pole
Jak się buduje osiedla na jeszcze nie tak dawnych polach uprawnych to nie ma się co dziwić. Gleby w okolicy ciężkie gliniaste, po deszczu na każdym kroku stoi woda. Nic dziwnego że tak to potem wygląda. Są inwestycje w okolicy gdzie przed oddaniem budynku w porze jesienno zimowej stoi on w wodzie po kilkanaście czy kilkadziesiąt cm. Ale Polak kupi wszystko i wszędzie jeśli tylko będzie kilka zł taniej, tak więc sami jesteśmy sobie winni takich inwestycji, bo gdyby deweloper nie mógł sprzedać dziadostwa to by więcej takiego nie budował, a i konkurencja by się dwa razy zastanowiła.
Nastąpiła migracja wody najprawdopodobniej przez drzwi wejściowe na klatkę schodową, woda dostała się pod posadzkę i tam przemigrowała po płycie stropowej. W miejscach gdzie ściana jest wykończona materiałem nasiąkliwym na przykład gładzie gipsowe wyszła wilgoć i sól. Takie rzeczy się niestety zdarzają i to podlega naprawie. Autor zgłoszenia nie napisał tylko na jakim etapie procedowania jest zgłoszenie u dewelopera. Po stanie zawilgoceń wnioskuję, że wyszły one niedawno. Tego typu usterki usuwa się czasami miesiącami, nie da się tego naprawić kilka dni czy też tydzień. Czytając co niektóre komentarze wnioskuję, że ludzie nie mają pojęcia o czym piszą, byleby napisać coś negatywnego...
Jeżeli miejsce budowy jest zabezpieczone i odpowiednio osuszone a odpływ wody prawidłowy wykonany to takie rzeczy nie mają się prawa zdarzyć !! I winę raczej ponosi deweloper który budował to.
Co ma do tego etap zgłoszenia?? Tego nie powinno być a jak wyszło to deweloper powinien usunąć to natychmiast! Źle wnioskujesz bo trwa to dłużej , ludzie w mieszkaniach na parterze mają to aż po sufit. I dotyczy to całego parteru a nie wejścia do klatki
Co ma do tego etap zgłoszenia?? Tego nie powinno być a jak wyszło to deweloper powinien usunąć to natychmiast! Źle wnioskujesz bo trwa to dłużej , ludzie w mieszkaniach na parterze mają to aż po sufit. I dotyczy to całego parteru a nie wejścia do klatki
Nie zgodzę się wypowiedzią . Zapraszam na oględziny bo mieszkania na tym osiedlu mają ściany mokre na 1.2m (wszystkie ) , grzyb ! Klatka schodowa akurat ta jest tylko w kawałku pokazana , idąc w głąb mokro na metr wszędzie i grzyb . Tutaj nie mają nic wspólnego drzwi wejściowe do klatki . Woda owszem jest pod posadzką jak i pod ławą . W ogrodzie wody po kostki . Tutaj nie ma mowy o reklamacji bo wszystko jest odrzucane eksploatacja :-) . Nim wystawi się opinie że wszystko w sumie ok to trzeba znać stan faktyczny i fakty
Ogrody deszczowe brak odwodnienia prokurator nadzór budowlany kumoterstwo
Potwierdzam prawie kupiłem tam mieszkanie, ale na szczęście zorientowałem się w porę . Ten budynek jest postawiony 1 wogy gruntowe bardzo wysoko 2. Stoi w niecce 3 spływa cała woda na niego 4 na gliniastym podłożu 4 w niepołomickiej nie ma instalacji burzowych w drodze tylko jest tzw kaskadowy odbiór wody w poboczach woda nie ma gdzie uciec stoi wszedzie deweloper twierdził że to nie problem są ogrodu deszczowe ładna nazwa na tzw zbiorniki które mają odebrać wodę z całego osiedla i budynku ten budynek non stop stoi w wodzie deweloper nic nie robi ludzie płacą za wypompowanie wody z tych "ogrodów deszczowych" przez beczkowozy 1 w tygodniu . ( Podobno narazie deweloper płaci ale niedługo jak wygaśnie gwarancja to cała wspólnota będzie płacić) totalna kina deweloper nie ma jak wyjść z sytuacji jako profesjonalista wiedział gdzie stawia ma od tego sztab ludzi geodetów hydrologów wie... Ludzi na minę generalnie na południu gdańska okolice niepołomickiej i innych ulic trzeba uważać w okolicach bo są tam góry dołki i glina która nie wchłania wodu deweloperzy budują w ni coach gdzie budynki są zalewane dają za słaba izolacje fundamentów nie dają drenów pod odwadniających to jest wstyd że służby miejskie nadzór budowlany to odbiera i ma ludzi w du**e co najmniej prokurator dla kierownika budowy i dla osoby która budynek odebrał z nadzoru budowlanego !!! Tutaj każdy rączkę myje szczególnie dewelopera bardzo współczuję osobą które zakupiły tam inwestycje szczególnie tym które kupowały tzw dziurę w ziemi skąd mogli wiedzieć że deweloper taka popelinę zrobi coś strasznego jak traktowane są ludzkie ciężko zarobione pieniądze ... Uważam że ludzie z tamtego budynku powinni wytoczyć gruby proces sądowy zbiorowy co najmniej odszkodowanie lub mieszkania zamiennie w innych inwestycji murapolu wkonu to duży deweloper nie straci dziwie się że pijarowo mają to w du**e i jedyne co proponują to prywatną firmę z beczkowozami co wypompowuje wodę z ogrodów deszczowych piękna nazwa gratuluję
Co to za bzdury?!
Budynek się zawali od wilgotnej ściany?
Miasto ma reagować na takie rzeczy?
Kto o zdrowych zmysłach wypisuje takie rzeczy?
Każdy kto ma choć odrobinę pojęcia o budowaniu, ten wie, że przecieki albo zalania się zdarzają (zwłaszcza w budynkach wielorodzinnych), gdzie jest dużo instalacji wewnątrz budynków i duże podziemne hale garażowe.
Sprawny administrator powinien bez problemu znaleźć źródło problemu i jeżeli wina jest dewelopera, to zobowiązać go do usunięcia wady lub usunąć ją samemu na jego koszt.
Ale jak widać po tym zgłoszeniu jak i wielu komentarzach jak zwykle jest wylewanie żółci bez krzty merytoryki.
Miasto ma reagować na takie rzeczy?
Kto o zdrowych zmysłach wypisuje takie rzeczy?
Każdy kto ma choć odrobinę pojęcia o budowaniu, ten wie, że przecieki albo zalania się zdarzają (zwłaszcza w budynkach wielorodzinnych), gdzie jest dużo instalacji wewnątrz budynków i duże podziemne hale garażowe.
Sprawny administrator powinien bez problemu znaleźć źródło problemu i jeżeli wina jest dewelopera, to zobowiązać go do usunięcia wady lub usunąć ją samemu na jego koszt.
Ale jak widać po tym zgłoszeniu jak i wielu komentarzach jak zwykle jest wylewanie żółci bez krzty merytoryki.