Nawet gra aktorów nie broni braków fabuły
Dłużyzny. Historia porwana. W sumie się pogubiłam kto z kim i dlaczego.
Muzyka, obraz, aktorzy, nawet mój ukochany Pearl Jam w jednej scenie, nic nie ratuje tej kiepskiej historii.
...
rozwiń
Dłużyzny. Historia porwana. W sumie się pogubiłam kto z kim i dlaczego.
Muzyka, obraz, aktorzy, nawet mój ukochany Pearl Jam w jednej scenie, nic nie ratuje tej kiepskiej historii.
Szkoda kasy. Lepiej wesprzeć jakiś szczytny cel.
zobacz wątek
2 tygodnie temu
~Załamana