Re: np. żelazo
Ale to ty drążysz ten temat. Nie bardzo rozumiem czemu tak strasznie bronisz tego miesa, mam niejasne wrażenie, że podchodzisz do tego osobiscie, tylko czemu? Nie rozumiem też czemu zniechęcasz do...
rozwiń
Ale to ty drążysz ten temat. Nie bardzo rozumiem czemu tak strasznie bronisz tego miesa, mam niejasne wrażenie, że podchodzisz do tego osobiscie, tylko czemu? Nie rozumiem też czemu zniechęcasz do tego co jest zdrowe i nie szkodzi. Ja dałem swoją, ty dałeś swoją propozycję. Jak już pisałem wcześniej kilogramy można tracić na rózne sposoby - inny nie znaczy zły. Odstawienie mięsa i ograniczenie/odstawienie nabiału jest korzystne dla zdrowia i do tego zachęcam. Ale jak ktoś nie chce to jego sprawa.
Poza tym proszę cię nie umniejszaj osobie która założyła wątek, pierw zarzuciłeś jej słomiany zapał, teraz z kolei zakładasz, że nie ogarnie przyswojenia wiedzy na temat tego czym nadrobić niejedzenie mięsa - a to nie jest jakaś nie wiadomo jaka wiedza magiczna. Każdy średniorozgarnięty człowiek ogarnie ten temat. Podstawowym warunkiem jest chęć i wola zmian.
zobacz wątek