Solidny rock
Te wszystkie wpisy to jakiś koszmar. Znaleźli się fachowcy od muzyki oceniając to co wysłuchali. Tak było też w Polsce z Australian Pink Floyd. Też fachowcy się odzywali to nie to samo co oryginał....
rozwiń
Te wszystkie wpisy to jakiś koszmar. Znaleźli się fachowcy od muzyki oceniając to co wysłuchali. Tak było też w Polsce z Australian Pink Floyd. Też fachowcy się odzywali to nie to samo co oryginał. I jak się okazało, były dźwięki nie odbiegające od pierwowzoru. I dlatego też idę na Dire Straits Experience. Oryginału to możecie sobie posłuchać na odtwarzaczu.
zobacz wątek